Branża fotowoltaiczna popiera cele projektu, w tym zamrożenie cen dla odbiorców, ale jednocześnie apeluje o racjonalne ustalenie limitów cenowych dla wytwórców

21 października 2022
Branża fotowoltaiczna popiera cele projektu, w tym zamrożenie cen dla odbiorców, ale jednocześnie apeluje o racjonalne ustalenie limitów cenowych dla wytwórców

Sejm przyjął ustawę o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r. Zakłada ona stosowanie regulowanych cen energii elektrycznej dostarczanej do tzw. odbiorców wrażliwych. Ustawa ma implementować rozporządzenie Rady Europejskiej nr 2022/1854 umożliwiające takie działania. Przypomnijmy, że zawarto w nim mechanizm, który ogranicza dochody rynkowe wytwórców energii i spółki energii do poziomu 180 euro/MWh.

Wg przedstawicieli branży energetyki słonecznej przyjęcie w Polsce zbliżonego poziomu cen pozwoliłoby na dalszy rozwój farm fotowoltaicznych, a w konsekwencji stałe obniżenie cen energii. Jednak zdaniem przedstawicieli Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki określenie limitów cenowych dla wytwórców energii z OZE – kluczowy element wprowadzonego systemu – powinien znaleźć się w treści przyjętej ustawy, a nie rozporządzeniu wykonawczym, jak stanowią nowe przepisy.

– Jako branża energetyki słonecznej zdajemy sobie sprawę z konieczności interwencji państwa na rynku energii w obecnych realiach ekonomicznych i politycznych. Jednoznacznie popieramy deklarowane cele Projektu, jakimi są wprowadzenie rozwiązań chroniących najbardziej wrażliwe grupy odbiorców energii elektrycznej przed niekontrolowanym wzrostem cen oraz zagwarantowanie ciągłości dostaw w obliczu kryzysu– komentuje projekt ustawy Ewa Magiera – Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.    – Najszybsza droga do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego państwa wiedzie poprzez wspieranie rozwoju odnawialnych źródeł energii, w tym również energetyki słonecznej. Dlatego zaniepokojenie budzą niektóre proponowane rozwiązania, które, naszym zdaniem, mogą prowadzić do radykalnej utraty rentowności instalacji OZE, co w dalszej perspektywie pociągnie za sobą zahamowanie przyrostu nowych mocy w polskim systemie energetycznym- dodaje.

OZE stabilizuje system

Na przestrzeni ostatnich miesięcy źródła odnawialne zapewniały ilość mocy niezbędną do bezpiecznego funkcjonowania Krajowego Systemu Energetycznego. Aby mogły się one dalej rozwijać rekomendujemy wprowadzenie, obok zawartych w nowej ustawie  tymczasowych cen maksymalnych, także tymczasowych cen minimalnych dla wytwórców. Tymczasowych – ponieważ nadmierne ograniczenie przychodów wytwórców może dłuższej perspektywie spowodować załamanie inwestycyjne w sektorze – mówi Prezes Magiera

Nie karać zapobiegliwych

Jedną z najbardziej newralgicznych kwestii jest objęcie nowymi regulacjami długoterminowych korporacyjnych umów na dostarczanie energii z OZE między wytwórcami a odbiorcami, głównie biznesowymi– tzw. cPPA.

– Uważamy, że przepisy ustawy jednoznacznie zniechęcają do zawierania korporacyjnych umów długoterminowych, podczas gdy wspomniane Rozporządzenie unijne jednoznacznie przewiduje, że środek wprowadzający pułap dochodów rynkowych nie powinien zniechęcać uczestników rynku do zawierania takich zobowiązań umownych. Umowy cPPA  istotnie przyczyniają się do zapewnienia wytwórcom finansowania nowych źródeł OZE, a odbiorcom – gwarantują stabilność cen w długiej perspektywie, pozwalając na planowanie działalności w przewidywalnych ramach czasowych. Są to rozwiązania, których odbiorcy energii bardzo oczekują.  Niestety Projekt może wywołać efekt mrożący na rynku i zablokować zawieranie nowych umów cPPA, a co za tym idzie utrudnić, głównie odbiorcom biznesowym, zabezpieczenie cen energii w dłuższej perspektywie. Liczymy na to, że wprowadzona zostanie korekta Projektu, tak by nie dyskryminować producentów i odbiorców korzystających z umów cPPA, w szczególności by nie ingerować nadmiernie w istniejące relacje kontraktowe, uwzględnić długoterminowy i wyważony charakter tych relacji prawnych, istotny interes instytucji finansowych. Przede wszystkim chodzi jednak o to, aby uwzględnić, że wytwórcy, którzy mają zawarte umowy długoterminowe z odbiorcami w istocie nie są nadmiernie wzbogaceni, ponieważ zwracają istotna część ceny takiemu odbiorcy (tj. po wejściu w życie ustawy płacić będą dwukrotnie) – ocenia mecenas Dominik Strzałkowski z SSW Pragmatic Solutions, ekspert Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki.

Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki zwraca też uwagę na kwestię brak jasnych zasad ustalania limitu ceny dla wytwórców energii elektrycznej, w podziale na technologie jej wytwarzania. Ta cena jest kluczowa, jeżeli chodzi o ustalanie należnej kwoty odpisu na Fundusz. Dlatego mechanizm jej wyznaczania powinien znaleźć się bezpośrednio w treści ustawy.

Istotne jest, aby sposób liczenia kwoty wpłaty dla konkretnego wytwórcy odbywał się według mechanizmu, który opiera się o profil produkcji konkretnego wytwórcy a nie profil produkcji całego rynku. Taki sposób rozliczeń pozwoli na zapewnienie równowagi rynkowej oraz jednolity i czytelny dla wszystkich uczestników rynku mechanizm, nie pociągający za sobą dyskryminacji niektórych technologii – ocenia Ewa Magiera

Czy projekt zatrzyma rozwój OZE

Wejście w życie Projektu w proponowanej formie może mieć złe skutki dla kondycji ekonomicznej obecnie funkcjonujących podmiotów oraz zamrozić przyłączanie nowych źródeł. Utrata atrakcyjności kontraktów cPPA nieuchronnie doprowadzi do zamrożenia finansowania (zarówno przez inwestorów, jak i przez banki) wszelkich nowych inwestycji w odnawialne źródła energii. Oznacza to niewypełnienie przez Polskę celów klimatycznych, ale także – w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej i makroekonomicznej –  uderzy w nasze bezpieczeństwo. Zbyt wysokie obciążenia nałożone na przedsiębiorców i zbyt niskie limity cen mogą wpływać na zdolność firm do bieżącej obsługi zadłużenia, co z kolei może doprowadzić do fali upadłości.

Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki systemowy charakter przepisów, dotykających w praktyce całego rynku energii oraz stopień ich skomplikowania wymaga również choćby minimalnego vacatio legis. Takie rozwiązanie umożliwi podmiotom zainteresowanym należyte przygotowanie się do nowej sytuacji prawnej. Jest to tym bardziej istotne, że potencjalne naruszenia nowych przepisów przez przedsiębiorców z branży zostały obarczone niezwykle dolegliwymi karami administracyjnymi.

Źródło: PSF